Jesenik nie tylko dla narciarzy
Co prawda nigdy nie jeździłem na nartach ale podobno to już ostatni dzwonek, żeby poszusować. Na przykład w Czechach, a konkretnie w Jeseniku. A że miasteczko to ma tendencję do zmieniania się z miejsca zamglonego i deszczowego w iście bajkowe, kiedy spadnie śnieg, może być ciekawe nie tylko dla narciarzy. Mniej ciekawa ale zdecydowanie bardziej praktyczna jest natomiast kwestia znalezienia tam kwatery, o czym również zostanie wspomniane.
Jesenik położony jest blisko granicy z Polską w kraju ołomunieckim. W pobliżu jest kilka tras zjazdowych, które znam tylko z opowiadań, ale są tam z całą pewnością. A dla nie-narciarzy jest to całkiem przyjemne małe miasteczko na jedno popołudnie zwiedzania i wyjątkowo ładny Ołomuniec oddalony o dwie godziny jazdy pociągiem. Jak wygląda Jesenik, kiedy spadnie dużo śniegu i robi się naprawdę klimatycznie, możecie przekonać się powyżej.
Obiecywałem garść informacji o kwaterach. Myślę, że generalnie znalezienie miejsca do spania w Jeseniku nie jest trudne. Podejrzewam, że można nawet spróbować jechać w ciemno i raczej się to uda. Dla tych jednak, którzy na takie rozwiązanie nie mają czasu albo ochoty, załączam krótką listę w miarę tanich kwater, które odpowiedziały na nasze maile:
http://www.slezskydum.cz/lang/pl/index.php – warto zainteresować się opcją „dependance”, z której sami korzystaliśmy, osobny dom z kilkoma pokojami, kuchnią i łazienkami w pokojach. Jedyny minus to codzienna wspinaczka pod dość stromą górkę aby dostać się do kwatery. Ośrodek umieszczony około 10-15 minut drogi od centrum.
http://www.nodus.hotel-cz.com/pl/default.asp
http://www.staric.cz/pol/uvod.htm
Pingback: Sapkowski oczami fantastycznego ignoranta | Na Wschód - blog o Europie Środkowo-Wschodniej()