Tradycyjnie w tym roku ogłoszono konkurs na najlepszy blog 2011. Tradycyjnie Na Wschód startuje w kategorii Podróże i szeroki świat. Pierwsza runda głosowania odbywa się sms-owo. Tylko 10 blogów zostanie zakwalifikowanych do rundy finałowej. Ponieważ wysłanie sms’a jest czasochłonne i kosztowne – całe 1,23zł – postanowiłem dać Wam 10 niezbitych argumentów, dla których warto się poświęcić.
Tradycyjnie w tym roku ogłoszono konkurs na najlepszy blog 2011. Tradycyjnie Na Wschód startuje w kategorii Podróże i szeroki świat. Pierwsza runda głosowania odbywa się sms-owo. Tylko 10 blogów zostanie zakwalifikowanych do rundy finałowej. Ponieważ wysłanie sms’a jest czasochłonne i kosztowne – całe 1,23zł – postanowiłem dać Wam 10 niezbitych argumentów, dla których warto się poświęcić. Czytaj dalej »
Dokładnie dwa lata temu, 3 marca 2009 roku na Na Wschód pojawił się pierwszy wpis. Dotyczył Kowna i był początkiem serii o naszych wakacjach na Litwie w 2006 roku. Od tego czasu wiele się zmieniło. Wszak dwa lata to szmat czasu, zwłaszcza jak na bloga. Dziś post podsumowujący i nieco sentymentalny, oczywiście jeśli liczby mogą być sentymentalne.
Czytaj dalej »
Wielkimi krokami zbliżają się drugie urodziny bloga „Na Wschód”. Chciałbym obejść tę okazję z należnym jej przytupem. Dlatego po raz drugi oddaję łamy bloga jego czytelnikom. Poprzednia edycja projektu cieszyła się sporym powodzeniem, mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie. W wielkim skrócie: Wy piszecie, przesyłacie teksty do mnie, ja je publikuję na Na Wschód. Tym razem będzie konkretny temat, jak również konkretna nagroda.
Czytaj dalej »
Rzeczywistość poza siecią istnieje i nie należy tego faktu ignorować. Na Wschód w czwartek po raz pierwszy wypłynął z bezpiecznej blogowej przystani, aby zaprezentować się w „realu”. Okazją ku temu była prezentacja „nawschodniego” przewodnika po Rumunii w Domu Kultury w Mikołowie. Doświadczenie to bez wahania mogę zaliczyć do pouczających.
Rzeczywistość poza siecią istnieje i nie należy tego faktu ignorować. Na Wschód w czwartek po raz pierwszy wypłynął z bezpiecznej blogowej przystani, aby zaprezentować się w „realu”. Okazją ku temu była prezentacja „nawschodniego” przewodnika po Rumunii w Domu Kultury w Mikołowie. Doświadczenie to bez wahania mogę zaliczyć do pouczających. Czytaj dalej »
Od momentu powstania, kilka miesięcy temu, Na Wschód mozolnie buduje swoją popularność wśród osób zainteresowanych Europą Środkową i Wschodnią. Blog był pomyślany jako miejsce moich indywidualnych rozważań, choć nie ukrywam, że od początku chodziła mi po głowie kusząca, choć pewnie trudna w realizacji, idea społeczności Na Wschód. Jej zalążki są już teraz do zaobserwowania na Blipie, Facebok’u i Lastfm, co oczywiście cieszy, ale chciałoby się więcej. W związku z tym chciałbym przejść do kolejnego etapu mojego karkołomnego pomysłu społecznościowego.
Od momentu powstania, kilka miesięcy temu, Na Wschód mozolnie buduje swoją popularność wśród osób zainteresowanych Europą Środkową i Wschodnią. Blog był pomyślany jako miejsce moich indywidualnych rozważań, choć nie ukrywam, że od początku chodziła mi po głowie kusząca, choć pewnie trudna w realizacji, idea społeczności Na Wschód. Jej zalążki są już teraz do zaobserwowania na Blipie, Facebok’u i Lastfm, co oczywiście cieszy, ale chciałoby się więcej. W związku z tym chciałbym przejść do kolejnego etapu mojego karkołomnego pomysłu społecznościowego. Czytaj dalej »